Hua Hin-
Sąd w Tajlandii uznał, że AirBnB jest sprzeczne z tajskim prawem i w efekcie zakazane z poważnymi grzywnami i możliwym karą więzienia dla każdego, kto oferuje pokoje do wynajęcia na dzień i tydzień, a także potencjalnych najemców. Za legalne uznano czynsze miesięczne i długoterminowe.
Do kompleksu kondominium Wan Vayla w Khao Tao zostało wysłane pismo od władz lokalnych, w którym przedstawiono decyzję sądu w dwóch z trzech przypadków, w których kondominia zostały wynajęte na mniej niż miesiąc.
W jednym przypadku należy zapłacić grzywnę w wysokości 5,000 bahtów i 500 bahtów za każdy z dwudziestu dni.
W drugim przypadku grzywna w wysokości 5,000 bahtów musi również zostać zapłacona, a kolejne grzywny w wysokości 100 bahtów za okres 81 dni.
Urzędnicy samorządowi i rządowi zbadali sprawę w grudniu zeszłego roku i udali się do sądu. Orzeczenie może skutecznie być początkiem końca dla firm takich jak AirBnB w Tajlandii, które konsekwentnie twierdzą, że to, co oferują w królestwie, jest legalne.
Należy zauważyć, że firma regularnie przeprowadza szkolenia i seminaria w Tajlandii, a tysiące osób oferuje swoje pokoje do wynajęcia w całym kraju.
AirBnB aktywnie promuje swoją działalność w Tajlandii, a konsekwencje orzeczenia mogą być ogromne zarówno dla firmy, najemców, jak i konsumentów.
Sąd orzekł, że osoby wynajmujące swoje pokoje na dzień i tydzień naruszają przepisy dotyczące hoteli. To z kolei powoduje problemy z legalnie licencjonowanymi hotelami. Ostatnio władze Tajlandii rozprawiają się z nielicencjonowanymi hotelami w Pattaya i innych obszarach, a ta akcja jest częścią tych prześladowań. Właściciele mieszkań w miejscach takich jak Base od dłuższego czasu skarżą się, że AirBnB powoduje poważne zakłócenia w ich życiu i wynajmie.
AirBnB nie odpowiedziało w tej chwili na komentarz, chociaż władze tajlandzkie poinformowały, że działania zostaną podjęte natychmiast na podstawie decyzji sądu.