Al Ain, Zjednoczone Emiraty Arabskie:
Podopieczni Marcello Lippiego zajęło trochę czasu, ale Chiny w końcu nabrały tempa w drugiej połowie z Tajlandią, strzelając dwa gole z rzędu, by przypieczętować zwycięstwo, które w przerwie wyglądało na niewiarygodnie niepewne.
Po wczesnej presji ze strony Chin, Tajlandia obróciła się na swoją korzyść i otworzyła wynik przez Supachai w 30. minucie, kiedy 20-latek, który stwarzał wiele problemów chińskiej obronie w pierwszej 45., strzelił do końca. odbitego strzału, by odepchnąć jednego do domu z odległości sześciu jardów. Słonie bojowe nadal kontrolowały resztę połowy i weszły na przerwę po lepszej stronie i pozornie dobrze przygotowani do zarejestrowania swojego pierwszego zwycięstwa nad przeciwnikami od 1990 roku.
Ale cokolwiek trener Marcello Lippi powiedział swoim zawodnikom w przerwie, wydawało się, że się udało, ponieważ Chiny wyszły z ognia, tworząc falę po fali ataku w pierwszych piętnastu minutach. Ale pomimo tego, że znaleźli się na kilku pozycjach strzelonych, po prostu nie mogli znaleźć drogi przed tajlandzkim bramkarzem Siwarakiem Tedsungnoenem, który w 61. minucie wykonał niewiarygodny postój nogą, aby uniemożliwić Yu Dabao z niemal prostej odległości.
Zaledwie sześć minut później wykonał równie imponującą interwencję, aby zatrzymać główkę Zhi Xiao, ale tym razem nie mógł jej utrzymać i Zhi Xiao zareagował najszybciej, pokonując tajskiego bramkarza, aby przywrócić Chinom równe warunki. Po powstrzymaniu szalejącego chińskiego ataku na ponad 20 minut, opór Tajlandii w końcu spadł.
Drugi gol Drużyny Smoka został zdobyty zaledwie cztery minuty później po tym, jak Tajlandia straciła rzut karny, który Lin Gao wbił w prawy górny róg, nie pozostawiając Siwaraka bez szans. Drużyna Lippiego nadal dominowała przez resztę gry, gdy szukali jednej trzeciej, aby zabić swoich rannych przeciwników. Trzecia nigdy nie padła, ale ostatecznie dwa gole wystarczyły, aby doprowadzić Chiny do kwarty, gdzie zmierzą się z Iranem lub Omanem.