TNA poinformowało, że tajska imigracja proponuje znacznie surowsze kary za niezgłoszenie cudzoziemców przebywających pod adresami w Tajlandii.
W dzisiejszych czasach przepisy z 1979 roku nie są wystarczające, zwłaszcza jeśli chodzi o zgłaszanie miejsca pobytu cudzoziemców. Uważa się ich za zbyt pobłażliwych.
Nowe kary obejmą grzywny w wysokości 10,000 XNUMX bahtów.
Kary będą jeszcze surowsze w przypadku hoteli i innych placówek, które przetrzymują migrantów w celu uzyskania korzyści finansowych lub zysku, z karami więzienia do 5 lat i grzywnami w wysokości 100,000 XNUMX bahtów za niezgłoszenie się.
Wydaje się, że odnosi się to do niezgłaszania obecności pracowników.
Płk Pongnakhorn Nakornsantiphap, który stoi na czele komisji rekomendującej zmiany, powiedział, że generał broni Surachate chciał dostosować Tajlandię do przepisów innych krajów.
Ponadto obiecane są surowsze kary dla linii lotniczych i osób, które zezwalają osobom na wejście na pokład samolotu i wjazd do Tajlandii bez biletów – odniósł się do przypadku Saudyjki, która uciekła ze swojego kraju z powodu wymuszonego małżeństwa. Oznaczałoby to, że bilety w jedną stronę byłyby skutecznie zakazane.
Od stycznia komisja pracuje nad jedenastoma głównymi zmianami w przepisach i karach imigracyjnych.
Inne zmiany obejmują pieczątki, które będą używane przez imigrację. W przygotowaniu jest nowy projekt w kształcie flagi.
W podobnej historii sam generał Surachate powiedział, że komisja ministerialna omówi w tym tygodniu propozycje z wdrożeniem oczekiwanym po Songkran 22 kwietnia.