Interpol ogłosił czerwony alarm dla Rogera Bullmana, Norwega poszukiwanego za rzekome zabicie brytyjskiego obywatela Amitpala Singha Bajaja w kurorcie w Karon w sierpniu. Kapitan Pol Taecsin Deethong-on z posterunku policji w Karon twierdzi, że alarm został wprowadzony na żądanie tajlandzkiej policji.
Bajaj był na wakacjach z żoną i dzieckiem i wdał się w gwałtowną kłótnię z Bullmanem, który przebywał w pokoju obok. Rozumie się, że Norweg był pijany i robił dużo hałasu we wczesnych godzinach porannych i już dwukrotnie był odwiedzany przez ochronę hotelu.
Policja poinformowała, że w trakcie walki Bullman, ochroniarz z Oslo i ekspert od sztuk walki, rzekomo trzymał Bajaja w uchwycie i nadal zadawał mu ciosy, dopóki Bajaj nie stracił przytomności. Bajaja zabrano do miejscowego szpitala, gdzie uznano go za zmarłego. Sprzeczne raporty mówią, że Bullman włamał się do pokoju Bajaja i zaatakował go na oczach żony i dziecka po tym, jak narzekał na hałas. Jednak Bullman stwierdził, że Bajaj jako pierwszy wszedł do jego pokoju, czemu zaprzeczyła rodzina Bajaja.

Tajska policja twierdzi, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy Bullmanowi udało się uciec z Tajlandii, dodając, że doniesienia o jego podróży do Wietnamu nie zostały potwierdzone.
Policja została skrytykowana ze źródeł bliskich rodzinie ofiary za uwolnienie Bullmana kilka godzin po domniemanym przestępstwie za kaucją w wysokości 200,000 XNUMX bahtów.
Źródło: Naród.
