Nakhon Ratchasima-
49-letnia Tajka, której kambodżańska ofiara napaści i tortur w Pattaya groziła jej przez telefon przed przerażającymi torturami dokonanymi przez dwóch Polaków w Pattaya, zdecydowanie zaprzeczyła wszystkim oskarżeniom i obiecała kroki prawne przeciwko każdemu, kto twierdził, że była zaangażowany.
49-letnia Katanyuta Oche z dystryktu Muang w Nakhon Ratchasima powiedziała stowarzyszonej prasie tajskiej wczoraj, 10 grudnia, że była zszokowana tym, co nazwała zniesławiającymi i fałszywymi oskarżeniami o udział w sprawie tortur i napaści w Pattaya.
Katanyuta stwierdziła, że nigdy nie spotkała i nie zna dwóch Polaków oskarżonych o torturowanie ofiary z Kambodży w opuszczonym domu w Naklua przy użyciu młotków, kwasu i drutu.
Katanyuta stanowczo zaprzeczyła również, jakoby kiedykolwiek dzwoniła i groziła ofierze, jak twierdziła, i oświadczyła, że jest gotowa w pełni współpracować z policją i udowodnić, że nie była w to w żaden sposób zamieszana.
Katanyuta obiecała również podjęcie kroków prawnych przeciwko tym, którzy, jak powiedziała, fałszywie ją oskarżyli, twierdząc, że wpłynęło to na nią osobiście i zawodowo oraz zrujnowało jej reputację.
Katanyuta jest byłą żoną cudzoziemca, zidentyfikowanego jedynie jako obywatel Australii, który podobno jest pracodawcą ofiary z Kambodży. Katanyuta oświadczyła również tajlandzkiej prasie, że nie miała kontaktu ze swoim byłym mężem, którego sprawa rozwodowa złożona w zeszłym roku wciąż jest w sądzie, poza formalnymi postępowaniami sądowymi i ustaleniami prawnymi dotyczącymi opieki nad jej synem z małżeństwa z obcokrajowcem. facet.
Tymczasem w sprawę zaangażował się najbardziej znany tajlandzki policjant, Surachate Hakparn, czyli Wielki Żart. Big Joke, który jest zastępcą szefa policji krajowej, współpracuje z Interpolem w celu wyśledzenia dwóch Polaków, którzy prawdopodobnie uciekli na Filipiny. Dwóch mężczyzn zostało pozytywnie zidentyfikowanych na podstawie nagrań z kamer CCTV i dowodów znalezionych na miejscu zbrodni w Naklua.
