Pattaya, Tajlandia-
Sześcioosobowa rodzina z Rosji została uwolniona zeszłej nocy tuż przy brzegu Pattaya po tym, jak policja turystyczna pomogła im uratować. Rodzina została podobno porzucona przez firmę wycieczkową.
Incydent miał miejsce na Koh Sak, małej wyspie w kształcie podkowy, 600 metrów od Koh Larn, popularnej wśród miłośników pływania i nurkowania oraz oglądania odcisków dłoni celebrytów, którzy odwiedzili tę maleńką wyspę, takich jak Neil Armstrong, książę Edynburga, byli prezydenci USA i nie tylko.
Wyspa jest dostępna tylko łodzią motorową i ma tylko garstkę stałych mieszkańców Tajlandii, którzy służą jako opiekunowie wyspy. Na Koh Sak nie ma zakwaterowania, a odwiedzający muszą wyjechać przed zmrokiem.
Według rosyjskiej rodziny, której pełnych nazwisk nie podano, wynajęli łódź motorową oznaczoną jedynie symbolem pokemona, Pikachu, aby odwiedzić wyspę od 11:00 do 5:00 wczoraj, 15 stycznia 2023 r.
Jednak według rodziny operator łodzi motorowej nie wrócił na umówione miejsce spotkania o godzinie 5:XNUMX i nie odpowiadał na powtarzające się telefony. Zachodzące słońce i ciemność otoczyły prawie niezamieszkaną wyspę, przerażając rodzinę, która utknęła teraz na lokalnej plaży.
Na szczęście opiekun na wyspie zauważył rodzinę i wezwał policję turystyczną. Początkowo dozorca przestraszył rodzinę, ponieważ nie mówił ani słowa po angielsku ani rosyjsku, a rodzina nie mówiła po tajsku.
Około godziny 8:00 ppłk Pichaya Kheawpluang przybył na wyspę łodzią z policją turystyczną i ratownikami morskimi i pomógł uwolnionej rodzinie wrócić do Pattaya. Według Pichayi był to incydent, który poważnie zaszkodzi turystyce w Pattaya, a urzędnicy zidentyfikują operatora łodzi motorowej i wezwą go na ewentualne zarzuty prawne dzisiaj, 16 stycznia 2023 r.
Podpułkownik Pichaya dodał, że nie był to bezprecedensowy incydent, ale zwykle miał miejsce tylko na Koh Larn, choć rzadko, gdzie są inne łodzie motorowe i miejsca noclegowe, co nie czyniło go tak krytycznym problemem jak na Koh Sak.