Pattaya, Tajlandia-
70-letni Robert Beijer, podejrzany w niesławnej zimnej sprawie w Belgii, znanej jako Brabant Killers lub Gang of Nivelles, został aresztowany w Pattaya w tym tygodniu za rzekome problemy z legalną wizą pozwalającą mu pozostać w Tajlandii.
Szczegóły z tajlandzkiej policji są skąpe, a lokalne tajskie media nie zostały zaproszone do aresztowania, a od czasu prasy nie udzielili żadnych wywiadów tajlandzkim urzędnikom zaangażowanym w tę sprawę.
Aresztowanie, które wzbudziło ogromne zainteresowanie belgijskich mediów, nie jest spowodowane rzekomymi problemami pana Beijera z wizą w Tajlandii, gdzie mieszkał z przerwami przez dziesięciolecia i podobno podejmował leczenie raka, ale jego rzekomym udziałem w Niesławna sprawa belgijskich zabójców z Brabancji.
Beijer, znany również jako Bob, były funkcjonariusz policji stanowej, był wcześniej skazany na czternaście lat za morderstwo i rabunek w sprawach niezwiązanych z zabójcami z Brabancji, a po wyjściu na wolność za dobre sprawowanie od 1999 roku mieszkał głównie w Tajlandii. nie było od razu jasne, o co dokładnie chodzi z jego wizą ani gdzie jest przetrzymywany.
Wiele osób od dawna podejrzewa, że Beijer był powiązany z gangiem, który stał za serią ataków, w tym śmiertelnych na supermarkety, w których zginęło 28 osób w latach osiemdziesiątych w Belgii (patrz poniżej). Pan Beijer nieustannie zaprzecza wszystkim stawianym mu zarzutom i twierdzi, że jest niewinny, mimo że wciąż go prześladują.
Jego aresztowanie może pozwolić śledczym, którzy wciąż pracują nad sprawą zimnych zabójców z Brabancji, na dalsze przesłuchanie go i podobno zostało przeprowadzone we współpracy z belgijskimi urzędnikami, którzy od czasu prasy również szukali prawa do pełnego przeszukania domu pana Beijera w Pattaya, i może przyznano go, chociaż pojawiały się sprzeczne doniesienia.
Pattaya News zapewni wszelkie dalsze aktualizacje tej historii, gdy tylko będą dostępne.
Aby uzyskać szczegółowe informacje na temat sprawy zabójców z Brabancji, dotknij lub kliknij tutaj.
Więcej informacji w brukselskiej prasie….
Zdjęcia: HLN