Bangkok, Tajlandia-
Gdy zaostrzyła się wojna na słowa między tajlandzkimi organami ścigania a słynną tajwańską aktorką, która twierdzi, że została wyłudzona przez tajlandzką policję, dowódca tajskiej policji zarządził pełne, przejrzyste dochodzenie.
pol. Generał Damrongsak Kittipraphat, głównodowodzący Królewskiej Policji Tajlandii, zarządził dziś rano, 28 stycznia 2023 r., pełne i przejrzyste dochodzenie, które, jak powiedział, będzie sprawiedliwe dla wszystkich zaangażowanych stron.
Aktorka i influencerka w mediach społecznościowych, An Yu Qing, znana pod swoim angielskim imieniem Charlene An, przez kilka dni była zaangażowana w słowne sparingi online ze swojego Instagrama z tajlandzką policją po tym, jak twierdziła, że została wymuszona przez tajlandzką policję na regularnym punkcie kontrolnym ruchu drogowego dla 27,000 XNUMX bahtów podczas wizyty w kraju w okolicach Nowego Roku. Od tego czasu obiecała, że nigdy nie wróci do Tajlandii.
Tajlandzka policja twierdzi jednak, że według jej taksówkarza i świadków była mocno pijana, miała nielegalny sprzęt do wapowania, była niechętna do współpracy, a jej wiza była nieprawidłowa. Charlene zaprzeczyła wszystkim tym oświadczeniom i powiedziała, że nie piła, była w pełni chętna do współpracy, chociaż przyznała, że istniały bariery językowe i nie złamała żadnych praw.
Jednym z dużych sporów jest to, że Charlene twierdzi, że została zabrana z taksówki do spokojnej okolicy w celu wymuszenia pieniędzy, ale tajska policja twierdzi, że nagrania z kamer przemysłowych kwestionują ten fakt. Dodatkowo, główny świadek, jej taksówkarz, najwyraźniej stanął po stronie policji w swoich zeznaniach, a także został zarejestrowany, twierdząc, że była pijana i zachowywała się histerycznie w swoim sporze z policją.
Doprowadziło to do ciągłej eskalacji po obu stronach, a Charlene zobowiązała się zaangażować Interpol i tajwańską policję i uczynić z tego incydent międzynarodowy, a tajlandzka policja zagroziła niezwykle surowym tajlandzkim przepisom dotyczącym oszczerstw, zniesławienia i zniesławienia.
W efekcie Pol. Generał Damrongsak Kittipraphat jest teraz osobiście zaangażowany po tym, jak jego podwładni zajmowali się głównie dramatem trwającym od kilku dni. Premier Prayut Chan-O-Cha również poprosił o pełne dochodzenie, doskonale zdając sobie sprawę, że może to wpłynąć na turystykę ze względu na znaczną liczbę obserwujących Charlene na Instagramie i w mediach społecznościowych.