Pattaya —
Mężczyzna z Tajlandii, rzekomo rozmyślający o problemach ze swoją dziewczyną, postanowił upić się ryżową whisky i wpłynął do morza Pattaya, by spędzić noc na boi.
Ponury chłopak, 29-letni Anon Srirue, został znaleziony około 50 metrów od Jomtien Beach na boi pływackiej o 5 rano, 11 maja.
Spał na boi i został bezpiecznie uratowany z powrotem na brzeg przez ratowników Sawanga Boriboon. Mężczyzna wydawał się mocno odurzony, jak poinformowali ratownicy The Pattaya News.
Według jego matki, 49-letniej pani Bang-on Thiamrit, jej syn z nieznanych powodów był dąsany na swoją dziewczynę. Był tak zdenerwowany, że w środku nocy wyjechał swoim pickupem spod domu i zniknął na długi czas.
Martwiąc się o jego bezpieczeństwo, matka pana Anona i jego dziewczyna, której nazwisko nie zostało ujawnione, postanowiły wyruszyć w poszukiwaniu go na plażę Jomtien, gdzie często lubił się relaksować i rozmyślać. Następnie znaleźli pana Anona pijącego ryżową whisky na plaży, co doprowadziło do kolejnej kłótni między parą.
Syn wypalił, że chce umrzeć i wszedł do morza Pattaya, zanim zniknął w ciemności. Jego matka zaczęła się martwić i zwróciła się o pomoc do władz. Jednak mężczyzna dopłynął do boi i zamiast zrobić sobie krzywdę, poszedł spać.
Dzięki ratownikom mężczyźnie nic się nie stało. Podobno trzeźwieje od czasu prasy i tak naprawdę nie miał myśli samobójczych.
-=-=-=-=-=-=-=–=-=-=-=-=-=-=-=
Nie zapomnij zapisać się do naszego newslettera i otrzymuj wszystkie nasze wiadomości dostarczane do Ciebie w jednym e-mailu bez spamu. Kliknij tutaj! LUB wpisz poniżej swój e-mail!