Pattaya-
Policjant z Pattaya prawie uderzył jednego z nich w biodro podczas strzelaniny w restauracji z wielkim gangsterem – gdyby nie jego smartfon.
sierż. Major Powaret Banjong powiedział we wtorek, że dochodzi do siebie po spotkaniu w lokalnym szpitalu, w którym jego iPhone chronił go przed kulą wystrzeloną przez szalejącego bandytę.
„Muszę monitorować swój stan” – powiedział we wtorek Powaret ze szpitalnego łóżka.
Somchai „Hia Chai” Sae-chua (49 l.), który według policji jest znanym elementem przestępczym w dzielnicy Na Kluea, świętował swoje urodziny w sobotni wieczór, 15 września, w popularnej restauracji All New Mouthburi.
W gniewie Somchai wyciągnął pistolet i strzelił kilka razy do Powareta, który wskoczył na stół i również wyciągnął broń. Jedna z kul Somchai trafiła w ramię Powareta, a druga w udo.
Kula trafiła iPhone'a w kieszeni spodni i ochroniła Powareta.
Po przyjęciu dwóch kul Powaret padł na ziemię, a jego kumpel policjant z Prachinburi, kpr. Naretrak Krueawara, lat 30, chwycił pistolet Powareta i trzykrotnie strzelił do Somchai, raniąc go. Kiedy kula się skończyła, Somchai został trafiony w prawą skroń, ramię, brzuch i nogę. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego zdołał go uratować.
Po przewiezieniu policjanta i podejrzanego do szpitala rzecznik policji, płk Krissana Pattanacharoen, powiedziała, że Naretrak udał się na komisariat policji w Pattaya i złożył raport.
Żaden z policjantów nie zostanie oskarżony o swój udział, ponieważ uznano, że był to akt samoobrony podczas próby załagodzenia wrogiej sytuacji. Somchai został oskarżony o usiłowanie morderstwa i obecnie przebywa w areszcie śledczym w Pattaya w oczekiwaniu na proces.