Bangkok-
Chiny są największym źródłem turystów w Tajlandii, stanowiąc około jednej czwartej z 35 milionów odwiedzających ją rocznie.
Jednak katastrofa łodzi na popularnej wyspie Phuket w lipcu, która zabiła dziesiątki chińskich urlopowiczów, spowodowała spadek liczby wizyt i postawiła Tajlandię w stan gotowości przed problemami, które mogą wpłynąć na rynek.
Wideoklip z 27 września na lotnisku Don Mueang w Bangkoku, który pokazuje strażnika, który przez chwilę szamocze się z mężczyzną, a następnie bije go, zalicza się do tej kategorii i szybko wywołał reakcje ze strony niektórych z najwyższych szczebli władzy.
Sunsern Kaewkumnerd, rzecznik rządu, powiedział w niedzielę, że premier i lider junty Prayut Chan-O-Cha był „głęboko zdenerwowany” incydentem.
Dodał, że zawieszono dwóch starszych pracowników lotniska, a strażnik został zwolniony ze stanowiska.
Jeden z pracowników, Suthirawat Suwannarat, który jest dyrektorem generalnym lotniska, otrzymał 30-dniowe zawieszenie po bezpośrednim spotkaniu z najwyższymi szczeblami rządu, który spotkał się również z urzędnikami rządu chińskiego. Śledztwo w sprawie polityki lotnisk będzie kontynuowane.
„Nie możemy odmówić odpowiedzialności za to niedociągnięcie i żałuję i przepraszam chińskiego turystę” – powiedział dziennikarzom w sobotę.
„Chociaż mamy prawo się bronić, w tym przypadku nie było to rozsądne, a turysta był sfrustrowany, a nie realne zagrożenie”. powiedział.
Turysta został zidentyfikowany jako Mei Ji i przyleciał samolotem z Dżakarty, poinformował władze lotniska. Dodał, że odmówił czekania w pokoju, odmówił wykonania poleceń funkcjonariuszy lotniska i policji, odmówił rozmowy z tłumaczem, ciągle obrażał i przeklinał funkcjonariuszy i policję oraz odmawiał rozmowy z jakimkolwiek przełożonym lub przełożonym. Stwierdzono również, że kilkakrotnie próbował uciec lub „przebiegać” przez kontrolę paszportową.
Później został deportowany i okazało się, że jego dokumenty były rzeczywiście fałszywe i nie miał ważnej WIZY, aby wjechać do Tajlandii, ale nie wcześniej, niż przed tym, jak spotkanie zostało sfilmowane na telefonach komórkowych, przesłane online i wprowadzone do sądu opinii publicznej.
Szybka reakcja Tajlandii podkreśla utrzymującą się wrażliwość na katastrofę w Phuket, w której zginęło prawie 50 osób. Władze nadal twierdzą, że chociaż pan Mei Ji rzeczywiście naruszał prawo i nie współpracował w żadnym momencie, nie powinien zostać fizycznie uderzony przez urzędnika.
Ministerstwo Turystyki i Sportu oszacowało, że straciłoby ponad pół miliona chińskich turystów rozgniewanych i przerażonych tragedią na łodzi.
Według rządowych statystyk w sierpniu około 860,000 3.2 z XNUMX miliona turystów, którzy odwiedzili Tajlandię, stanowili Chińczycy.
Liczby oznaczają prawie 12-procentowy spadek chińskich wizyt w tym samym okresie ubiegłego roku.
Film znajduje się poniżej. Należy zauważyć, że tytuł jest nieprawidłowy - nie zastosowano żadnych grzywien ani nadmiernych wydatków, co potwierdziło wiele źródeł, poza tym, że turysta został poinstruowany, aby zapłacić za lot powrotny do swojego kraju po braku ważnej wizy na wjazd do kraju.