Bangkok-
Przemawiając na krótkiej konferencji prasowej po spotkaniu w porze lunchu w Bangkoku tego popołudnia, premier Tajlandii Prayut Chan-O-cha oświadczył, że przynajmniej na razie odrzucił sugestię tajlandzkiego ministra zdrowia publicznego, aby zamknąć kraje dziesiątki tysięcy klubów nocnych, barów, sal koncertowych, salonów masażu, klubów karaoke, pubów i innych rodzajów rozrywki.
Minister zdrowia publicznego, Anutin Charnvirakul, stwierdził, że sugestia jest jednym z kilku środków, które on i Ministerstwo Zdrowia Publicznego zamierzają przedstawić premierowi jutro, w poniedziałek 16 marca 2020 r.
Jednak, gdy media społecznościowe eksplodowały, zarówno za, jak i przeciw sugestii zamknięcia ogromnego przemysłu nocnego, premier krótko zwrócił się do dziennikarzy, mówiąc, że nie uważa, że w tej chwili jest to potrzebne. Powiedział jednak, że sytuacja zostanie ponownie oceniona w późniejszych terminach, jeśli sytuacja się pogorszy i poprosił o współpracę właścicieli firm w celu podjęcia odpowiednich działań w celu ochrony swoich klientów.
Jedną z największych obaw związanych z zamknięciem branży byłyby dziesiątki tysięcy, jeśli nie setki tysięcy ludzi, którzy nie tylko zostali zwolnieni, ale i powrócili do swoich domów na wsi w Tajlandii. Ponieważ koronawirus Covid-19 stale wzrasta w Tajlandii, z 32 przypadkami na dzień dzisiejszy, jednym z największych obaw jest narażenie znacznej populacji osób starszych na tę chorobę, która występuje głównie na obszarach wiejskich. Większość pracowników w branży życia nocnego przeżywa od wypłaty do wypłaty, jeśli nie z dnia na dzień w wielu przypadkach iw wielu przypadkach nie miałaby innego wyjścia, jak tylko wrócić do domu do rodziny po pomoc.
Warto zauważyć, że kilka lokali, zwłaszcza w Bangkoku, zostało zamkniętych zarówno z powodu podejrzeń, jak iz ostrożności właścicieli lokali. Część z nich została również zamknięta z powodu czasowego spowolnienia gospodarczego spowodowanego brakiem turystów zarówno krajowych, jak i zagranicznych.
Ogromny przemysł nocnego życia w Tajlandii, zwłaszcza w Bangkoku, Phuket i Pattaya, zatrudnia setki tysięcy osób i co roku przyciąga miliony turystów z całego świata. W szczególności Pattaya generuje około 80 procent swoich przychodów z turystyki i życia nocnego, zarówno w kraju, jak i za granicą. Zamknięcie branży poważnie wpłynęłoby nie tylko na gospodarkę, ale prawdopodobnie odesłałoby większość z powrotem do domów rodzinnych w wiejskiej Tajlandii, prawdopodobnie rozprzestrzeniając wirusa, jeśli są bezobjawowe.
Zdecydowana większość personelu pracującego w branży życia nocnego w Pattaya pochodzi z Issan, północno-wschodniej i wiejskiej części Tajlandii, która jest również krajem najbiedniejszym i pełnym najbardziej zagrożonych osób starszych.
Inne środki sugerowane przez ministra zdrowia publicznego i innych urzędników ministerstwa, takie jak przeniesienie Songkran pod koniec roku, aby uniknąć setek tysięcy osób powracających do domu w kwietniu, dalsze ograniczenia w podróżowaniu i zatrzymanie większej liczby prywatnych imprez i imprez sportowych zostaną omówione na regularne spotkania jutro.
Tajlandia ogłosiła dziś 32 nowe przypadki wirusa.