Cecha:
Co tydzień udostępniamy nową funkcję, która koncentruje się na zadawaniu naszym czytelnikom pytania, gromadzeniu odpowiedzi, a następnie wyróżnianiu niektórych z najważniejszych odpowiedzi w kolejnym artykule. Pierwotne pytanie będzie na ogół zadawane na początku tygodnia, a kontynuacja i wyniki pod koniec tygodnia.
Aby przeczytać więcej o pytaniu z tego tygodnia, sprawdź oryginalny temat poniżej:
Czytelnik Talkback: Czy obcokrajowcy powinni angażować się w tajlandzkie protesty polityczne?
A wyniki są w:
Przytłaczające wyniki i odpowiedź brzmiały NIE, cudzoziemcy nie powinni brać udziału w protestach politycznych w Tajlandii. Należy pamiętać, że są to opinie czytelników i mogą nie odzwierciedlać opinii The Pattaya News Company Limited.
Poniżej znajdują się jednak niektóre najważniejsze odpowiedzi, zarówno pozytywne, jak i negatywne:
Earl: Jestem Amerykaninem (przepraszam) i przeprowadzam się do Tajlandii z moją żoną Tajką. Byłem tam w zeszłym roku i uwielbiam to miejsce. Jestem bardzo aktywny w pokojowych demonstracjach w kraju, ponieważ nasz rząd jest najgorszy od 68 lat, kiedy tu mieszkam. Wiem, że będę gościem w tym kraju i powinienem trzymać się z daleka od wszystkich politycznych spraw, ale jeśli moja tajska rodzina protestuje i to jest ogromne, nie wiem, czy mógłbym się powstrzymać. Po usłyszeniu o tajlandzkich więzieniach obiecuję być dżentelmenem 🙂 Podoba mi się to, co Ken mówi o skontaktowaniu się z naszą Ambasadą!
Sam: Samo pytanie jest trochę irytujące. Każdy powinien być zaangażowany, gdy niesprawiedliwość i arbitralność stoją na drodze do wolności słowa i życia. Nie rozumiem Farangów, którzy po prostu przymykają oko i chcą to wszystko zostawić samym Thais. Każdy, kto mieszka tu od lat czy dekad, zna rzeczywistość. Więc co jest złego w okazaniu trochę współczucia? Sytuacja w Tajlandii i turystyka spadały od lat – na długo przed Covid. Czy pomoże ci milczenie lub ślepe posłuszeństwo? Myślę, że istnieje powód, dla którego setki tysięcy ludzi wychodzą na drogę. Sam to widzę, rozumiem i będę pomagał moralnie tak długo, jak będę mógł. Życie ma znaczenie bez względu na przyczynę czy kolor skóry. Dla nas wszystkich.
Stephen: Absolutnie nie. Nie jesteśmy Tajami, nie głosujemy, nie jesteśmy mieszkańcami, tylko gośćmi. Pozostaw tajską politykę Tajom. Małżeństwo z Tajką, posiadanie tajskich dzieci lub praca i płacenie podatków są nieistotne.
George: Nie, pochodzę z Australii i nie jesteśmy tam, aby ingerować w politykę innego kraju. To zależy od mieszkańców Tajlandii
Charlie: Mój pogląd na to, co jest warte, to bezpośrednie zaangażowanie poprzez powiedzmy, udział w zgromadzeniach protestacyjnych jest nie do przyjęcia dla obcokrajowców – było (i nadal jest) wiele wiadomości o zagranicznej ingerencji w procesy polityczne innych narodów. Jednak podkreślanie działań niedopuszczalnych przez KAŻDĄ ze stron jest dopuszczalne, o ile opiera się na informacjach faktycznych.
Ken: Najlepszą rzeczą, jaką mogą zrobić cudzoziemcy, to skontaktować się z ich ambasadami i poprosić ich rząd i ambasadorów o potępienie tego, co dzieje się w naszym adoptowanym kraju.
Jak wielu powiedziało, jesteśmy gośćmi. Fizyczne zaangażowanie może skutkować deportacją lub odmową wydania kolejnej wizy. Nie myśl ani przez chwilę, że CCTV i inne materiały nie zostaną sprawdzone przez Thai Immigration. Nie oznacza to jednak, że nie możesz wyrazić swojej opinii swoim rządom.
Evan: Jeśli nie jesteś uprawniony do głosowania w Tajlandii, uważam, że nie powinieneś mieć nic do powiedzenia i nie angażować się.
Tim: