Bangkok -
Ogromny tłum demonstrantów prodemokratycznych zebrał się wczoraj, 25 listopada, około godziny 3:00 przed siedzibą Siam Commercial Bank (SCB), aby podnieść swój głos przeciwko premierowi Prayuthowi Chan-O'Cha, a zwłaszcza kwestionować królewską fortunę najwyższa instytucja w Tajlandii.
Demonstracja została wcześniej zaplanowana przed Crown Property Bureau (CPB) w dzielnicy Dusit, ale we wtorek wieczorem protestujący ogłosili przeniesienie się do siedziby SCB w dzielnicy Chatuchak, aby uniknąć konfrontacji z opozycyjnymi zwolennikami rojalistów, zgodnie z oświadczeniem grupy kierowanej przez studentów. Nastąpiło to, gdy obszar wokół CPB został zabezpieczony masywnymi barykadami, w tym kontenerami transportowymi i drutem kolczastym, aby odstraszyć protestujących.
Powszechnie wiadomo, że Jego Wysokość Król Maha Vajiralongkorn jest obecnie największym udziałowcem, odpowiedzialnym za 23.38 procent, Siam Commercial Bank, najstarszej i największej komercyjnej instytucji finansowej w Tajlandii, stwierdzili protestujący w swoich przemówieniach i ogłoszeniach na wiecu.
Dlatego też protest prodemokratyczny został wystawiony w siedzibie głównej, aby zażądać publicznego śledztwa w sprawie bogactwa najwyższej instytucji, pomimo wezwania o obrazę majestatu przeciwko 12 prominentnym przywódcom protestów prodemokratycznych wczoraj rano.
Najbardziej kontrowersyjne i nietykalne tematy najwyższych instytucji były wyraźnie poruszane podczas sześciogodzinnej demonstracji za pomocą dużych transparentów, odręcznych i drukowanych znaków oraz przemówień wygłaszanych przez liderów protestu, pomimo naciskania na przywódców wezwania Lese Majeste.
W miarę zbliżania się wieczoru widać było większy tłum. Ruch uliczny nie był jednak blokowany ani przez protestujących, ani przez funkcjonariuszy policji i nadal mógł przechodzić przez obszar wzdłuż ulicy Ratchadapisek.
Protest dobiegł końca około godziny 9:00. po tym, jak działacz Panusaya „Rung” Sithijirawattanakul ogłosił w piątek kolejny prodemokratyczny wiec. Czas i miejsce zostaną ujawnione w późniejszym czasie.
Jednak godzinę po zakończeniu demonstracji doszło do wstrząsającego incydentu: głośna eksplozja i kilka strzałów z broni palnej Słyszałem, jak dobiegało z miejsca protestu, raniąc dwóch uczniów zawodu strażników protestacyjnych.
Śledztwo jest obecnie prowadzone przez policję z komisariatu Phaholyothin. Podczas gdy strażnicy zawodowi podkreślali, że domniemani sprawcy nie są prodemokratyczną strażą zawodową, zastępca komisarza Piya Tawichai podkreślała, że obie strony są ze straży protestu i od dawna rywalizują ze sobą. W międzyczasie protestujący pokazali coś, co nazwali dowodami, które są zdjęciami, które według nich dowodzą, że sprawcy są zwolennikami rojalistów, a nie protestującymi na rzecz demokracji.
Przeczytaj relację z historii zgłoszonej wcześniej z Pattaya News poniżej:
Zdjęcie dzięki uprzejmości: iLaw, Free YOUTH
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=–=–=–=–==-
Śledź nas na Facebook, Twitter, wiadomości Google, Instagram, Tiktok, youtube, Pinterest, rozmowa, Flipboard or Tumblr
Dołącz do dyskusji w naszej grupie na Facebooku https://www.facebook.com/groups/438849630140035/lub w komentarzach poniżej.
Chcesz się z nami reklamować lub zapytać nas o promowanie Twojej firmy, wydarzenia, organizacji charytatywnej lub lokalnego sportu itp.? Napisz do nas na Sprzedaż@ThePattayaNews.com
Masz ogólną wskazówkę dotyczącą wiadomości, komunikat prasowy, pytanie, komentarz itp.? Nie interesują nas propozycje SEO. Napisz do nas na Pattayanewseditor@gmail.com