Chon Buri –
Starsza kobieta podpaliła swój własny dom w Panat Nikhom na początku tego tygodnia, podobno przyznając się do tego policji. Zgodnie z jej zeznaniami, podpaliła, aby powstrzymać złodziei przed kradzieżą z jej rezydencji.
Policja Panat Nikhom została powiadomiona o pożarze domu w pobliżu świątyni w subdystrykcie Hua Tanot na początku tego tygodnia, tuż po zachodzie słońca.
Policja i strażacy z kilkoma wozami strażackimi przybyli do domu i stwierdzili, że dwupiętrowy drewniany dom jest mocno płonący. Kontrola pożaru zajęła strażakom około pół godziny. Właścicielka czekała na policję w pobliżu, zdrowa i spokojna, mimo że jej dom został całkowicie zniszczony przez płomienie.
77-letnia właścicielka domu, pani Kittiphon Pradaprueng, powiedziała policji Panat Nikhom: „Mieszkam sama w domu i odpoczywałam, gdy złodziej próbował włamać się do mojego domu. Aby przestraszyć złodzieja, włączyłem kuchenkę gazową i rozpaliłem w domu ogień z różnymi materiałami”.
„Chciałem tylko pokazać potencjalnym złodziejom, których nikt nie może mi ukraść i mimo że jestem starszy, nie jestem łatwym celem. Po krótkim czasie, w którym, jak sądzę, usiłowani złodzieje uciekli, ugasiłem ogień wodą, ale było już za późno, bo płomienie rozprzestrzeniły się po całym domu, który jest zrobiony z drewna. Wyszedłem z domu i wezwałem policję i strażaków o pomoc”. Kittiphon zakończyła, twierdząc, że po prostu chciała przestraszyć złodzieja i nie zamierzała spalić całej swojej rezydencji.
Policja Panat Nikhom nie znalazła natychmiastowych dowodów na istnienie złodzieja w okolicy, ale nie stwierdziła, czy potwierdziła lub zaprzeczyła zeznaniom Kittiphona.
Kobieta została zabrana na lokalny posterunek policji. Według rzecznika policji Panat Nikhom, który rozmawiał z powiązaną lokalną prasą w sprawie incydentu, stanie przed sądem, nawet jeśli spali swój własny dom.