Poniżej znajduje się informacja prasowa. Ich wypowiedzi i opinie są ich własnymi.
24 czerwca 2021 r. – wschodząca gwiazda golfa z Tajlandii, Gunn Charoenkul, mówi, że jego występ na tegorocznych igrzyskach olimpijskich będzie, co zaskakujące, pierwszym reprezentowaniem swojego kraju i planuje „mierzyć wysoko” i zająć miejsce na podium z medalem.
„Na początku mojej kariery, kiedy miałem 16 lub 17 lat, nigdy nie miałem szansy dostać się do kadry narodowej. A więc to pierwszy raz” – powiedział w tym tygodniu, po zajęciu 52. miejsca w końcowym rankingu olimpijskim – w którym 60 najlepszych kwalifikuje się do Tokio 2020.
29-latek, który gra zarówno w Asian Tour, jak i Japan Golf Tour Organisation, przyznał, że ledwo może patrzeć na ranking w turniejach każdego tygodnia, ponieważ starał się zachować koncentrację i utrzymać pozycję w pierwszej 60.
„Czułem presję i myślę, że częściowo dlatego nie spisywałem się dobrze w ostatnich ośmiu wydarzeniach. Starałem się nie myśleć o tym za dużo, starałem się nie myśleć o moim Światowym Rankingu Golfa, który decyduje o pozycji olimpijskiej – dodał.
„Moim celem jest jeden z medali, to jedyna nagroda. Musisz mierzyć wysoko, nawet jeśli będą tam najlepsi gracze.
Do Gunna na XXXII Olimpiadzie dołączy rodak Jazz Janewattananond i będzie on jednym z siedmiu startujących zawodników Asian Tour. Na Igrzyskach Olimpijskich w Rio w 2016 roku – kiedy golf powrócił do rozgrywek odbywających się co cztery lata po 112 latach nieobecności – Thongchai Jaidee i Kiradech Aphibarnrat reprezentowali Tajlandię, a ten ostatni imponująco zajął piąte miejsce.
Odpowiednio, Gunn jest w Japonii od marca, rywalizując w JGTO: obecnie zajmuje 37. miejsce na Money List i przegapił tylko jedno cięcie na 11 startów w sezonie 2020/2021, z najlepszym wynikiem równym ósmym w Dunlop Phoenix. Występuje w tym tygodniu w Dunlop SRIXON Fukushima Open.
„Nigdy nie myślałem, że będę tęsknił za domem, ale tak jest” – powiedział Gunn, który planuje zagrać w drugiej połowie roku w JGTO po igrzyskach olimpijskich – co oznacza, że czeka go perspektywa powrotu do Tajlandii dopiero w grudniu.
„Nie widziałem rodziny od czterech miesięcy. Mogłem zrozumieć, dlaczego Prom [Meesawat] nie przyszedł. Powiedział, że nie chce być z dala od rodziny na tak długo. Ale to są wyjątkowe czasy, a możliwość gry na igrzyskach olimpijskich i innych wydarzeniach w Japonii pomaga przeważyć nad negatywami.
Pomimo tego, co wydaje się być dobrym występem w tym sezonie, Gunn – którego podręcznikowy zamach golfowy jest doskonale uzupełniony spokojnym zachowaniem – był rozczarowany swoją formą, co, jak mówi, jest częściowo spowodowane kontuzją lewego kciuka – niefortunną konsekwencją próbując uderzyć piłkę jak Amerykanin Bryson DeChambeau.
„Próbowałem zrobić kilka rzeczy z Brysonem w październiku. Po prostu próbowałem zamachnąć się mocniej, ale problem polega na tym, że mój zamach jest naprawdę stromy, a im mocniej się zamachuję, tym bardziej pociągam za główkę kija, więc robi się jeszcze bardziej stromo i bardzo obciąża mój kciuk. Dostałem nawet zastrzyk kortyzonu przed moim lotem tutaj w marcu” – powiedział.
„W tej chwili zajmuję się sprawami na 70%. Czymkolwiek dłuższym niż szóstka iron, nie mogę wymachiwać tak mocno. Nie znam tu żadnego terapeuty. Znam jednego, ale bardziej przypomina lekarza od akupunktury. Odwiedziłem go w ciągu ostatnich dwóch tygodni i wykonałem kilka zabiegów, ale w zasadzie powiedział, że najlepszą rzeczą do zrobienia jest odpoczynek.
Ma jeszcze dwa wydarzenia JGTO, zanim będzie mógł przygotować się do Tokio 2020. Klub golfowy zaoferował mu swoje zaplecze do ćwiczeń i gry przez kilka tygodni, po czym udaje się do bańki olimpijskiej.
Powiedział Gunn: „Naprawdę nie mogę się doczekać bycia częścią wioski olimpijskiej, chłonięcia atmosfery i oglądania innych sportowców, chociaż może to być trudne z powodu ograniczeń – właśnie usłyszałem wiadomość, że nie można iść i oglądać innych sportów. I chcę zobaczyć etykę pracy i rutynę innych sportowców.
Mówi, że nie grał wcześniej w Kasumigaseki Country Club, miejscu gospodarza olimpijskiej imprezy golfowej, ponieważ nie organizowali tam żadnych imprez, ale odrabiał lekcje na temat pola, czytając ich stronę internetową.
Gunn dodał: „Teraz czuję się dobrze, ale myślę, że kiedy dotrę do wioski, to mnie uderzy. To będzie niesamowite."