Udon Thani -
63-letni obywatel Szwajcarii został aresztowany w swoim domu w dystrykcie Mueang Udon Thani, Udon Thani, wczoraj, 3 października, po tym, jak rzekomo pobił na śmierć rzekomego tajskiego złodzieja.
Funkcjonariusze policji z komisariatu policji w Nakha przybyli na miejsce zdarzenia po tym, jak zostali powiadomieni o incydencie tuż po północy w niedzielę rano. Ofiara Sathien Chantarakhantri, lat 53, została znaleziona martwa w kuchni domu z kilkoma ranami i siniakami na twarzy. Jego ręce i nogi były związane liną. Ciało zostało przewiezione do szpitala Udon Thani na sekcję zwłok.
Po przyjeździe, 63-letni właściciel domu Rudolf, nazwisko zatajone przez policję z Udon Thani, która była obecna na miejscu zdarzenia ze swoją żoną, obywatelką Tajlandii, rzekomo przyznał się do zabicia mężczyzny, twierdząc, że tylko uderzył i obezwładnił mężczyznę, a nie zamierzają go zabić. Rudolf twierdzi, że wszystkie jego działania były podejmowane w obronie własnej i jego rodziny.
Według jego oświadczenia, podobno pił kawę w swojej kuchni, kiedy Sathien wspiął się na ogrodzenie domu niosąc broń palną. Rzekomy złodziej podszedł do niego, wycelował broń w jego głowę i zagroził Rudolfowi pieniędzmi.
Rudolf odmówił podporządkowania się i podobno próbował rozbroić Sathien z broni. Podczas walki oddano pojedynczy strzał, ale chybił, zanim Rudolf zdołał wyrzucić broń i kopnął i uderzył rzekomego intruza, obezwładniając go. Rudolf postanowił związać Sathien po walce, twierdząc, że obawia się, że Sathien zaatakuje go ponownie.
Rodzina natychmiast zgłosiła incydent wójtowi wioski i miejscowej policji. Jednak Sathien już nie żył, kiedy sołtys przybył na inspekcję.
Żona Rudolfa, którego nazwisko również nie ujawniła policja, powiedziała urzędnikom Udon Thani, że ofiara żywi do niej romantyczne uczucia i wielokrotnie próbowała ją uwieść, ale odrzuciła go. Czuła, że odrzucenie skłoniło ofiarę do próby obrabowania męża.
Oględziny miejsca zdarzenia doprowadziły również do odkrycia w pobliżu broni palnej. Początkowo obywatel Szwajcarii został przewieziony na posterunek policji w Udon Thani i oskarżony o napaść na innych na śmierć. Zgodził się współpracować przy odtworzeniu incydentu wczorajszego popołudnia, ale nadal podkreśla, że jego reakcją była samoobrona.
Incydent wywołał powszechną dyskusję w mediach społecznościowych, z wieloma różnymi punktami widzenia na temat oskarżenia cudzoziemca. Media TPN przekażą dalsze aktualizacje jego historii, gdy będą dostępne.
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=–=–=–=–==-
Śledź nas na Facebook,
Dołącz do nas na LINE, aby złamać alerty!