Poniżej znajdują się dwa listy, które otrzymaliśmy od czytelników serwisu Pattayanewseditor@gmail.com w zeszłym tygodniu o podobnym temacie.
Chcieliśmy opublikować je tutaj, aby nasi czytelnicy mogli je zobaczyć i przedyskutować, ponieważ nie jest to pierwszy raz, kiedy nasi lokalni mieszkańcy pytają o tę kwestię. Co myślisz? Daj nam znać w komentarzach poniżej lub na naszych stronach w mediach społecznościowych.
Standardowe zastrzeżenie, treść poniższych listów jest treścią autora i może nie odzwierciedlać treści mediów TPN.
-=-=-=-==-=-=-==-=–==-=
Witaj TPN,
Nie jestem pewien, czy tylko ja zauważyłem nieustanne syreny „tak zwanych” pojazdów uprzywilejowanych w Pattaya i okolicach.
Na pierwszy rzut oka wiele z tych tak zwanych „karetek pogotowia” jest pustych – niektóre mają tablice z motywem Covida. ALE nie mam pojęcia, dlaczego pacjenci z Covidem (jeśli tacy są) wymagają awaryjnego transportu szybkim pojazdem!
Co ważniejsze, prawdziwy sens mojego e-maila jest taki, że jeżdżą jak maniacy, ignorują czerwone światła, niebezpiecznie wyprzedzają itp. itd. i są potencjalną przyczyną wypadków.
Jeśli chcesz kontynuować tę historię, sugeruję, aby ustawić zespół zajmujący się gromadzeniem wideo na dowolnym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną na Sukhumvit Road, np. Naklua, i sfilmować różne „karetki pogotowia” Covid – a następnie kontynuować działania, aby wykazać, czy są one legalne .
Jeśli uda ci się ich przekonać do wyłączenia syren, tym lepiej!
Do Ciebie!
Bazylia
-=-=-==-===-=-=-=-
Do tych których może to dotyczyć,
Tutaj, w Jomtien, o każdej porze dnia słyszę i widzę karetki pogotowia pędzące po mieście, pozornie zajmujące się krytycznie ważnymi problemami i pacjentami, co wynika z ich pośpiechu i wyjących syren.
W rzeczywistości, podążając za nimi z ciekawości i rozmawiając z niektórymi ratownikami, gdy mówię po tajsku, transportują pacjentów z Covid-19 między szpitalami a ośrodkami kwarantanny w całym mieście. Prawie każda z transportowanych osób wydaje się być całkowicie bezobjawowa lub w najlepszym razie łagodna, przynajmniej z tego, co widzę i co powiedzieli mi ratownicy.
Dlaczego uczestniczymy w czymś, co nazwałbym „teatrem Covid”, w którym pracownicy w niepotrzebnych skafandrach kosmicznych przewożą pacjentów bezobjawowych, a w niektórych przypadkach zaszczepionych, w pojeździe ratunkowym z włączonymi syrenami, jakby właśnie przeszli poważny zawał serca i zaraz umrą?
Moim zdaniem jest to jedna z dwóch rzeczy:
1. Kierowcy ambulansów chcą pretekstu do szybkiej jazdy i ignorowania przepisów ruchu drogowego.
2. Powiedziano im, aby włączyli syreny w ramach ogólnego „teatru”, aby stale przypominać ludziom, że nadal mamy pandemię, a ludzie są zabierani do szpitali (niezależnie od tego, czy są chorzy, czy nie).
Jeszcze bardziej irytujące było to, że pewnego dnia widziałem wypadek motocyklowy z osobą, która wydawała się być ciężko ranna w Północnej Pattaya, ale w tym przypadku karetka NIE włączyła syren ani nie wydawała się bardzo spieszyć. Co daje?
Miejmy nadzieję, że ten teatr wkrótce się skończy. Ciągłe słyszenie syren non-stop staje się dość denerwujące, gdy wyraźnie nie jest to sytuacja awaryjna, która powinna ich wymagać. Widziałem nawet karetki pogotowia z wyjącymi syrenami regularnie eskortujące ciężarówki z pracownikami migrującymi, prawdopodobnie zabranymi do kwarantanny, upchniętymi jak sardynki (co pogarsza sytuację) i wyglądającymi na całkowicie zdrowych lub przynajmniej nie potrzebujących syren alarmowych i eskortę karetki pogotowia.
Jeśli ktoś jest poważnie chory i ma nagły wypadek z powodu Covida i potrzebuje natychmiastowej pomocy, zdecydowanie włącz syreny. Ale używanie ich do każdego przypadku Covid-19 przewożonego przez miasto jest głupie.
Hendrick R. w Jomtien.