Pattaya —
Obywatel Korei, który jest właścicielem lokalnej firmy w Pattaya, został postrzelony w nogę po tym, jak podobno spowodował uciążliwość pod wpływem alkoholu.
Dziś rano, 4 lutego, o 22 rano, policja Pattaya i służby ratownicze Sawanga Boriboon ruszyły na pomoc dwóm ofiarom, które doznały obrażeń postrzałowych, z których jeden był Koreańczykiem. Strzelanina miała miejsce w restauracji Isaan o nazwie „Saep Sadung Lin” znajdującej się na Pattaya Third Road w dzielnicy Nongprue w dystrykcie Banglamung.
Władze odkryły dwie ofiary: pana Thanawata S., 25-letniego obywatela Tajlandii i pana Namila K., 47-letniego obywatela Korei. Pan Thanawat został postrzelony w lewą nogę podczas jazdy na motocyklu i upadł, podczas gdy kolejna kula trafiła pana Namila w prawą nogę, powodując obfite krwawienie. Ratownicy przewieźli obie ofiary do najbliższego szpitala.
Pattaya Police przeszukała restaurację i znalazła dwie 9-milimetrowe łuski, które zatrzymali jako dowód.
Według naocznego świadka, który poprosił o nieujawnianie ich nazwiska, Koreańczyk był pijany i głośnym krzykiem przeszkodził niezidentyfikowanemu podejrzanemu, który jadł obiad w restauracji.
Podejrzany wpadł w furię i powiedział: „Ostrzegałem cię”, po czym wyciągnął broń i oddał losowo dwa strzały. Pierwszy strzał trafił w koreańską ofiarę, ale drugi niestety trafił w Tajlandię, który właśnie przejeżdżał obok i nie uczestniczył w incydencie, powiedział naoczny świadek The Pattaya News. Podejrzany po zdarzeniu zbiegł.
W międzyczasie policja w Pattaya powiedziała The Pattaya News, że pan Namil jest właścicielem pobliskiego sklepu z konopiami indyjskimi. Jego sklep znajduje się tuż obok restauracji Isaan, w której został postrzelony. Władze poinformowały wcześniej, że mężczyzna odwiedził komisariat policji w Pattaya, aby złożyć skargę na właściciela pobliskiej apteki, który podobno pozwalał swoim psom wypróżniać się w okolicy i głośno szczekać.
Policja nie zgłosiła jednak żadnych uwag, jakoby właściciel apteki mógł być powiązany ze strzelaniną.
Niezidentyfikowany bandyta jest nadal na wolności od czasu prasy. Policja sprawdza nagrania z monitoringu, aby go namierzyć. Przypuszczają, że podejrzany mógł być po prostu zły na Koreańczyka za spowodowanie uciążliwości.
-=-=-=-=-=-=-=–=-=-=-=-=-=-=-=
Potrzebujesz porady prawnej lub adwokata? Możemy pomóc. Kliknij tutaj.
Zobacz więcej informacji na temat wystawiania u nas nieruchomości, klikając tutaj.