Krajowy —
Tajska policja aresztowała czterech Tajów, z których jedna była byłą królową piękności, za rzekome porwanie Chińczyka za 4 miliony bahtów okupu.
Czterej podejrzani zostali aresztowani w rzekomym związku z porwaniem bogatego Chińczyka Wanga Namfena, lat 34. Ofiara została wepchnięta do pudła wielkości człowieka i przetransportowana do Hua Hin, gdzie rzekomo była torturowana przez podejrzanych, którzy żądali zapłaty 4 milionów bahtów za jego wolność.
Porwanie zostało zgłoszone policji Lumpini w Bangkoku w sobotę 15 kwietnia przez przyjaciela Wanga, zidentyfikowanego jako Yu. Powiedział policji, że Wang nagle stracił z nim kontakt i martwił się o jego samopoczucie.
Następnie śledczy rozpoczęli dochodzenie iw poniedziałek 17 kwietnia aresztowali jedną kobietę i trzech mężczyzn. Wszyscy byli Tajami, a wśród nich była była uczestniczka konkursu piękności, zidentyfikowana przez policję jako Phetcharada „Nam Phet” Saengsakul.
Phetcharada była podobno byłą dziewczyną ofiary. Zerwała z nim i weszła w nowy związek z mężczyzną o imieniu Suphaporn „Boss” Halmun, który również został aresztowany.
Kobieta rzekomo spiskowała z Suphaporn i dwoma innymi wspólnikami, aby uprowadzić ofiarę, wiedząc, że jest bogaty.
Podejrzani podobno zmusili Wanga do przelania 2 milionów bahtów, a następnie 900,000 1.03 bahtów na konto bankowe wspólnika o imieniu Kob. Ofiara została w końcu zmuszona do wykonania kolejnego przelewu o wartości XNUMX miliona bahtów na konto innego wspólnika zidentyfikowanego jedynie jako Sarita.
Grupa podobno przyznała się do porwania Wanga i pozostaje w areszcie od czasu prasowego. Wangowi nic się nie stało, ale był wstrząśnięty tym doświadczeniem.
Odnotowano szereg wybitnych okupu ostatnich porwań w Tajlandii, w większości z udziałem obywateli chińskich, takich jak ten.
Inne główna sprawa dotycząca okupu i porwania miała miejsce w Pattaya w biały dzień, o czym pisaliśmy tutaj.
-=-=-=-=-=-=-=–=-=-=-=-=-=-=-=
Nie zapomnij zapisać się do naszego newslettera i otrzymuj wszystkie nasze wiadomości dostarczane do Ciebie w jednym e-mailu bez spamu. Kliknij tutaj! LUB wpisz poniżej swój e-mail!