Phuket —
3 marca 50 r. o godzinie 16:2024 funkcjonariusze policji w Chalong schwytali dwóch obywateli Nowej Zelandii, którzy rzekomo odmówili zatrzymania się z powodu wykroczenia drogowego, uniknęli aresztowania przez policję, a później zostali oskarżeni o napaść na funkcjonariusza, który ścigał ich w Mueang na Phuket .
Według raportu policyjnego patrol policji w Chalong wykonywał swoje zwykłe obowiązki na Chaofa East Road, przed komisariatem policji w Chalong. Dwóch cudzoziemców na motocyklach nie przestrzegało przepisów ruchu drogowego, nie jechało blisko lewej strony jezdni i jechało z dużą prędkością na terenie gminyWedług policji w Chalong.
Dyżurująca policja poprosiła ich o współpracę w celu zatrzymania ich motocykli. Jednak następnie obaj sprawcy rzekomo próbowali uciec przed policją.
W wyniku policyjnego pościgu obaj cudzoziemcy wpadli we wściekłość i rzekomo zaatakowali policję, podczas gdy policja zarejestrowała całe zdarzenie. Sytuacja zaostrzyła się, gdy cudzoziemcy rzekomo próbowali wyrwać funkcjonariuszom broń palną, w wyniku czego pistolet wystrzelił. Według policji nikt nie odniósł obrażeń.
Niedługo potem policji udało się ich siłą zatrzymać i eskortować na komisariat w Chalong w celu dalszego przetwarzania.
Policja w Chalong zidentyfikowała publicznie dwóch podejrzanych jako Hamish Day, 36-letni obywatel Nowej Zelandii i Oscar Mattson Day, 38-letni obywatel Nowej Zelandii.
Byli twarzą w twarz surowe zarzuty prawne, które tutaj opisujemy, dotyczące spisku mającego na celu fizyczną napaść na funkcjonariuszy policji i inne powiązane zarzuty. Na chwilę obecną obaj mężczyźni przebywają w areszcie policyjnym i nie wydali żadnych oświadczeń wyjaśniających incydent. Nie wiadomo, czy uzyskali pomoc prawną.
Funkcjonariusz, który rzekomo został zaatakowany, doznał obrażeń rąk i nóg.
To już drugi przypadek w ciągu niecałego tygodnia W sprawie dotyczącej cudzoziemca przebywającego w Phuket, który rzekomo zaatakował tajlandzkiego funkcjonariusza policji podczas sporu drogowego, aresztowano Singapurczyka, któremu postawiono poważne zarzuty prawne, o czym pisaliśmy tutaj.
To tylko najnowszy z szeregu szokujących incydentów, w których zagraniczni turyści i goście rzekomo źle zachowywali się w Phuket i łamanie tajskich praw, jak na przykład amerykański nastolatek oskarżony o napaść na tle seksualnym na konia.
W innym szokującym niedawnym incydencie uczestniczył Rosjanin według doniesień został brutalnie zamordowany przez mężczyznę z Tadżykistanu w związku ze sporem dotyczącym handlu konopiami indyjskimi. Podejrzany później uciekł z Tajlandii.
Władze Phuket rozpoczęły zakrojone na szeroką skalę represje wobec obcokrajowców łamiących tajskie prawo, na przykład pracujących nielegalnie, podczas wizyty Ministra Spraw Wewnętrznych Anutina Charnvirakula w zeszłym tygodniu. Do tych ataków przyczynił się obecnie niesławny incydent, w którym dobrze znana szwajcarska emigrantka rzekomo kopnęła tajską lekarkę podczas sporu dotyczącego jej siedzenia na schodach, które według niego były jego własnością, ale w rzeczywistości były częścią publicznej plaży.
Tymczasem niektórzy tajlandzcy mieszkańcy Phuket proszą o jeszcze szerszą represję wobec obcokrajowców zachowujących się niewłaściwie, choć nie jest jasne, jak to będzie wyglądać i czy dalsze, poważniejsze represje wobec obcokrajowców łamiących prawo mogą w niezamierzony sposób zaszkodzić turystyce.