Pattaya-
W miarę kontynuacji tajlandzkiego festiwalu Songkran naród był pogrążony w tętniącym życiem świętowaniu tej wieloletniej tradycji kulturowej. Ten rok był znaczącym kamieniem milowym, ponieważ UNESCO uznało „Songkran w Tajlandii” za niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości.
Według Tajlandzkiego Urzędu Turystyki, rząd Tajlandii, korzystając z okazji do zaprezentowania swojej „narodowej miękkiej siły”, chciał przyciągnąć na uroczystości turystów z całego świata, dzięki czemu atmosfera Songkran była najbardziej ożywiona od pięciu lat po pandemii.
W środku uroczystości w dystrykcie Banglamung w mieście Pattaya miał miejsce niepokojący incydent. Według doniesień obywatele i turyści różnych narodowości cieszą się z wodnych uroczystości wzdłuż dróg i plaż w całym mieście. Szczerze mówiąc, wielu lokalnych emigrantów, którzy nie są fanami festiwalu ani nie moczą się, przeważnie zostaje w domu.
Jednak uroczysty nastrój został zakłócony, gdy pijacka kłótnia doprowadziła do potencjalnie gwałtownej konfrontacji. Po południu 13 kwietnia 2024 r., około godziny 4:30, w Soi Nong Hua Raet, wioska nr 5, podokręg Nong Pla Lai, zatrzymano mężczyznę w średnim wieku, zidentyfikowanego jedynie jako pan Chamnan, lat 47. przez władze lokalne. Aresztowanie nastąpiło po gorącej kłótni z przyjaciółmi zebranymi w Songkran, podczas której pan Chamnan odzyskał ze swojego miejsca zamieszkania pistolet Colt kal. 11 mm z zamiarem konfrontacji z grupą. Pistolet był legalnie zarejestrowany i zakupiony.
Media nie ujawniły charakteru kłótni.
Pani Pathama Nomcharoen (37 l.) odważnie interweniowała, powstrzymując pana Chamnana i powiadamiając policję, która natychmiast przybyła na miejsce zdarzenia. Szybkie działanie pani Nomcharoen i innych mieszkańców wioski zapobiegło eskalacji przemocy.
Pan Chamnan, zatrzymany przez porucznika policji Phusitkarna Riamprakana i jego zespół z komisariatu policji w Banglamung, przyznał się do posiadania broni palnej i twierdził, że jego zamiarem było jedynie zastraszenie, a nie wyrządzenie krzywdy. Teraz grożą mu zarzuty za wnoszenie broni palnej i amunicji do miejsc publicznych bez odpowiedniego zezwolenia, co w świetle tajskiego prawa stanowi poważne przestępstwo.