Pattani—
11 kwietnia 30 r. o godzinie 25:2024 funkcjonariusze policji w Mae Lan otrzymali zgłoszenie, że grupa ponad 20 uzbrojonych podejrzanych z Południa rzekomo przetrzymywała pracowników w niewoli, dopuściła się podpaleń i podłożyła bomby w elektrowni przy Yala-Pattani Road , Mae Lan, Pattani.
Po otrzymaniu zgłoszenia policja w Mae Lan i odpowiednie agencje zostały wysłane na miejsce zdarzenia i odkryły grupę elektryków uciekających przed zakład, ratując życie. Funkcjonariusze z daleka byli świadkami pożarów wewnątrz zakładu.
Natychmiast wezwano wozy strażackie do gaszenia pożarów, ponieważ pożar mógł rozprzestrzenić się na inne budynki. Po 30-minutowej akcji strażakom udało się opanować ogień.
Doniesiono, że uzbrojeni podejrzani z Południa rzekomo podłożyli bomby w różnych ważnych miejscach, w tym w budynku uzdatniania wody, sterowni paneli, pomieszczeniu instalacji turbin, sprężarkach powietrza i budynku magazynu zrębków drzewnych.
Według tajskich mediów krajowych szacunkowe szkody początkowo oszacowano na 27 milionów bahtów.
Po dochodzeniu policyjnym grupa elektryków rzekomo powiedziała policji, że 10 uzbrojonych podejrzanych w czarnych mundurach przedostało się z tyłu fabryki, a 10 innych przeszło od przodu i rzekomo wycelowało w nich z broni palnej.
Według doniesień pracownicy dodali, że podejrzani w czarnych mundurach rzekomo krzyczeli, że podłożą 10 bomb w elektrowni, a następnie użyją do ataku wielu improwizowanych ładunków wybuchowych znajdujących się w 10-kilogramowych zbiornikach z gazem. Niektórzy z podejrzanych rzekomo dopuścili się podpaleń samochodów i budynków.
Według policji o godzinie 12:30 pracowników wypędzono z fabryki i jednocześnie zauważono obecność bomb.
Policja zauważyła, że podejrzani bardzo dobrze znali konstrukcję wnętrza elektrowni oraz ważne lokalizacje maszyn i instalacji. Początkowo policja zakładała, że osoby z wewnątrz sabotowały atak lub brały w nim udział.
TPN zauważyło, że w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń i nie zatrzymano żadnego podejrzanego.
Policja będzie prowadzić dalsze dochodzenie i zbierać dowody z miejsca zbrodni, aby ustalić powiązanie z grupą podejrzanych, do której należeli.