Pattaya —
58-letni Taj spadł z balkonu po próbie odzyskania noża kuchennego i zmarł.
Mieszkańcy Soi Sukhumvit 91 w subdystrykcie Nongprue byli zszokowani, gdy znaleźli ciało swojego sąsiada Prasitchaia Saekowa, 58 lat, leżące w kałuży krwi na betonowym terenie parkingu wczoraj, 29 lipca, i wezwali policję w Pattaya.
Według doniesień, miejscem zdarzenia był parking za małą, czteropiętrową wytwórnią lodu. Sąsiedzi Prasitchaia znaleźli jego ciało około 12, ubrane tylko w szorty i bez koszuli. Został uznany za zmarłego na miejscu zbrodni przez policję w Pattaya.
W towarzystwie 34-letniego syna ofiary, Phitsanusaka Saekowa, funkcjonariusze poszli zbadać pokój ofiary na trzecim piętrze i nie znaleźli żadnych śladów włamywania się do pokoju, ale zamiast tego wiele zagubionych narzędzi kuchennych, w tym noży, nożyczek i pokrywki garnka , na balkonie.
Stół został również podobno odkryty w pobliżu okna na balkon, co skłoniło policję do podejrzenia, że ofiara mogła potknąć się podczas próby odzyskania narzędzi i spadła na śmierć z trzeciego piętra.
Phitsanusak, syn ofiary, wyjawił, że pracował i mieszkał z żoną w lodowni, w której znaleziono martwego ojca. Około tydzień temu jego tata pojechał na wakacje z rodzinnego miasta do Pattayi, więc Phitsanusak pozwolił mu i jak zwykle wczoraj rano wyszedł z pokoju do pracy. Dodał, że nigdy nie wierzył, że jego tata odejdzie w tak tragiczny sposób.
W czasach prasowych ciało ofiary zostało przeniesione do szpitala Banglamung w oczekiwaniu na obrzędy religijne. Syn ofiary podobno nie kwestionował ustalenia przez policję przyczyny śmierci jego ojca.
-=-=-=-=-=-=-=-=-===-=-=-=–=–=–=–==-
Dołącz do dyskusji w naszej grupie na Facebooku https://www.facebook.com/groups/438849630140035/lub w komentarzach poniżej.