Prowincja Nakhon Ratchasima —
Jedyny ocalały, któremu udało się uciec z piekła minivana, w którym zginęło 11 osób, w tym dwoje dzieci, wyszedł, aby opowiedzieć swoją przerażającą, prawdziwą historię.
Najpierw nasza poprzednia historia:
Ocalały, pan Thanachit Kingkaew, 20-letni student, został tylko lekko ranny w wypadku.
Powiedział tajskim mediom: „Spałem, a potem obudziłem się, ponieważ usłyszałem, jak ktoś krzyczy”.
„Van był już do góry nogami i nie widziałem, co się stało”.
Thanachit stwierdził, że sytuacja była katastrofalna i widział ogień nadciągający z tyłu furgonetki.
„Zacząłem kopać szyby i wydostać się na zewnątrz, a wkrótce potem furgonetka eksplodowała 3-4 razy”.
Powiedział, że nie może nikomu pomóc i był zszokowany, gdy powiedziano mu, że jest jedynym ocalałym.
Na pokładzie furgonetki znajdowało się 12 osób.
Thanachit stwierdził, że myślał, że kierowca przeżył, ponieważ widział, jak również wydrapywał się z furgonetki, ale niestety był wśród 11 ofiar.
Matka ocalałej, pani Sirichan Asavapoom, odwiedziła syna w szpitalu Sikhio w Nakhon Ratchasima i poczuła ulgę.
Powiedziała, że wyświęci syna na mnicha, aby ofiarował zasługi wszystkim ofiarom, które odeszły.
-=-=-=-=-=-=-=-=-===-=-=-=–=–=–=–==-
Nie zapomnij zapisać się do naszego newslettera i otrzymuj wszystkie nasze wiadomości dostarczane do Ciebie w jednym e-mailu bez spamu. Kliknij tutaj! LUB wpisz poniżej swój e-mail!