Krajowy-
4 kwietnia 30 r. o godzinie 24:2024 tajskie media ogólnokrajowe poinformowały o postępie w sprawie makabrycznego morderstwa i rozczłonkowania podejrzanego członka gangu Yakuza w Bang Bua Thong w Nonthaburi.
Tajska policja zwróciła się do tajskiego sądu karnego o wydanie nakazu aresztowania w związku z morderstwem z premedytacją dwóch japońskich podejrzanych oraz spiskiem mającym na celu ukrycie i zniszczenie zwłok tajskiego podejrzanego.
Nie było jednak jasne, czy japońscy podejrzani nadal będą przebywać w Tajlandii, ponieważ funkcjonariusze policji śledczej badają miejsce ich pobytu. Doniesiono, że w chwili publikacji prasy tajlandzcy funkcjonariusze imigracyjni nie zgłosili, że byli świadkami japońskich podejrzanych legalnie próbujących przekroczyć granicę Tajlandii. Podejrzewano, że albo nielegalnie przekroczyli granicę naturalnym kanałem, albo nadal ukrywali się w pobliżu granicy, próbując ją przekroczyć.
Tajska policja współpracowała z japońską policją i Interpolem w celu wyśledzenia dwóch japońskich podejrzanych i wydała czerwony zawiadomienie Interpolu.
Według raportu policyjnego Kritsakorn rzekomo powiedział policji, że po incydencie z morderstwem nadal pracował dla podejrzanych członków gangu Yakuza, którzy rzekomo zamordowali i poćwiartowali ciało Ryosuke 28 marca. Kritsakorn rzekomo powiedział policji, że jako prywatny kierowca otrzymywał dziennie 1,000 bahtów w ramach odszkodowania.
Początkowo policja miała przeprowadzić dalsze dochodzenie, aby ustalić, czy Kritsakorn był bezpośrednio zamieszany w morderstwo i rozczłonkowanie, zanim podejmie przeciwko niemu kroki prawne. Jednak Kritsakorn rzekomo powiedział policji, że nie brał udziału w morderstwie i sekcji zwłok i twierdził, że został do tych czynów zmuszony.